2013/04/16

Naprawianie kosmetyków

Hej!

Pewnie każda nie raz rozbiwała jakiś kosmetyk i było wiele smutku z powodu ''utraty''. Wiem, że większość wie, jak można podleczyć rozbite kosmetyki, ale jednak pokażę jak to robię ja, może ktoś skorzysta. :)

Potrzebujemy:

Rozbity kosmetyk
Alkohol
Serwetki
Wykałaczki ( może być dowolne coś, czym można rozkruszyć, wymieszać tą masę)
Coś czym można spresować. ( U mnie to był błyszczek)

Ja nie miałam nic do naprawiania, ale nie problem. Wzięłam stare cienie, gdzie jednego koloru już nie było i dosypałam potrzebne mi cienie.


1 krok. Tak wygląda  kosmetyk do naprawiania. Bieżemy wykałaczkę, albo jakiś patyczek i staramy się cienie rozkruszyć, aby były jak najdrobniej zmielone.

2 krok. Dolewamy alkohol, bardzo ostrożnie, aby nie za dużo. Ja dolewam tyle, aby masa była gęstsza, bo wtedy jest lepiej presować cień.


Biorę serwetkę i błyszczek, i w taki sposób presuję. Alkohol w taki sposób wchłania się w chusteczkę. Gdy już cień jest spresowany, można wziąść suchą serwetkę i poprostu pociskać go do tego czasu, dopóki już alkohol nie będzie się wchłaniał.


 Efekt końcowy.



Tak się prezentuję swatche!




Kiedyś rozbiłam cienie z essence, i też naprawiłam w taki sposób. Służą mi jak dotąd, nie zmieniła się ich trwałość, aplikacja, ogólnie tylko wygląd.





Dzięki za uwagę! Mam nadzieję, że ktoś skorzysta z tego ;)

4 komentarze:

  1. Dobrze wiedzieć.Jak na razie żaden mój cień się nie uszkodził :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To cieszy. :)
    Nie tak dawno,ciocia mi poręczła do ratowania ziemię egipską, trójkę cieni z Inglota, bronzer z Inglota i róż Max Factor...żałowała, że wcześniej sie nie dowiedziała, że można naprawić, bo wyrzuciła sporo dobrych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  3. super pomysł a jaki kochana alkohol dajesz?zwykły ?moze byc izopropylowy?

    pozatym musze ci powiedziec ze JESTEŚ ŚLICZNA!! masz nieziemską buzie, cere promienista i dodatkowo umiesz sie pomalować co widać. az miło patrzeć:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dziękuje! Aż się zarumieniłam :p Ja używałam zwykły śpirytus, ale wiem, że alkohol izoprylowy wchodzi w skład kosmetyków, najszybciej, że będzie pasował, ale wypróboj na złym kosmetyku, żeby już na 100% być uwierzoną :)

      Usuń