2013/04/26

Paznokciowo :)


Hej!

Jeżeli jesteś zwoleniczką paznokci naturalnych, to ten post  Ci się nie spodoba. :D Ja lubię panokcie naturalne, ale sama posiadam nie bardzo ładne, więc już 2,5 lata mam sztuczne. Nie wyobrażam jak bym teraz żyła bez nich, bardzo do nich jestem przyzwyczajona.

Każdego miesiąca robię uzupełnienie, a więc nowy manicure. Chcę podzielić się kilkoma zdjęciami z Wami, może coś przypadnie do gustu i wykorzystacie dla swoich inspiracji. :)

Proszę się nie straszyć...tak wyglądają moje naturalne paznokcie. Nie za bardzo co? :)


 Tak miałam umalowane na Sylwestra
 Tak mam teraz, a miałam i na urodziny i na Wielkanoc. Już się znudziły.

 Te są z wiosny roku 2012. Dawno to było, zdjęcie jeszcze robione na murku szkolnym. :)
 Nie zbyt udane...
 Ulubiony. Miałam tak namalowane paznokcie 3 razy i jeszcze nie raz namaluję na pewno. :)
 Zimowe, dla światecznego nastroju. :)


Bardzo lubię french, praktycznie zawsze go i mam, tylko w różnych wariacjach  :)


Mega nie udany, zlazł mi po 2 dniach. Nie dałam rady go poprawiać ciągle, więc został szybko usunięty. W ten dzień kiedy namalowano mi paznokcie, poszłam się kąpać i wualia, kwiatka nie ma. Masakra.

 Aj taki, ani lubię ani nie.


Tak mi zrobiono żelowe paznokcie pierwszy raz. Do tego rok  chodziłam z akrylowymi, później pani zachorowała i skończyła pracę...a w tym roku odeszła....miała 30 kilka lat...bardzo tragiczna historia...

Z paznokciami miałam przerwę, chyba kilka tygodni chodziłam z naturalnymi, źle to było. 

 Kiedyś bardzo mi podobał się...:)

 Czasami bywa tak, ale to rzadko, bardzo. :)




Dziękuje za oglądanie. Bardzo trudno mi jest pisać post, ponieważ muszę zdjęcia ładować przez Picasę, później tylko na blog. Nie rozumię co jest z bloggerem, nie ładuje i koniec. Prawie wszystkie zdjęcia umieszczone wyżej robione telefonem, więc wybacznie, oczywiście nie jakościowo.

Czy nosicie ktoś paznokcie sztuczne? Czy coś przypadło do Waszego gustu? :)

1 komentarz:

  1. Ja w styczniu zaczęłam robić żeliki. Swoją naturalną płytkę mam za żelowaną a dziś musiałam zrobić sobie jednego sztucznego

    OdpowiedzUsuń