2013/04/13

Makijaż

Hej!

Dzisiaj dzień rozpoczął się u mnie o 04:00, była taka ulewa, że spać było nie możliwie. Coś ta wiosna u nas na wiosnę nie podobna. :D



Miałam o 9 egzamin z analizy system ekonomicznych...taka nuda. I tylko będąc już w domu przypomniałam, że dziś mamy 13 a całkiem nie 14 jak napisałam na kartce egzaminacyjnej. Tak to jest kiedy wstaję rano :D

Oto tak się umalowałam z rana...na szybką rękę :)



Ale po obiedzie zachciało mi się zmian:







Tu mam niebieską maskarę, niestety nie bardzo to widać, chociaż jest naprawdę niebieska. Uwielbiam kreski, ale sądzę, że nie pasują dla mnie i nie potrafię ich pożądnie narysować. Może z czasem znajdę dla mojego oka pasujący kształt kreski i się nauczę rysować je symetrycznie. A narazie jest tak. :)

7 komentarzy:

  1. To też zależy od stopnia opadnięcia. Niektórym opada sam kącik, niektórym opada tylko trochę... ja mam 90% powieki ruchomej przykrytej fałdą ;)

    Ja się dziś tym cieniem malowałam o 7, o 11 miałam już część zrolowaną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam kącik i strasznie mnie to denerwuje. Ale nic, poradzimy sobie co? :) U mnie prawie wszystkie cienie w kąciku szybko się rolują, ale wczoraj oto takim sposobem utrzymało się porządnie. :)

      Usuń
  2. sliczny makijaz!;)
    zapraszam na nowe rozdanie na blogu;]

    OdpowiedzUsuń
  3. masz niesamowity kolor oczu...
    a makijaż idealny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki, oczy to zasługa mamy, ona właśnie ma identyczne. :)
      Oj makijaż to taki tam, z tymi kreskami muszę jeszcze długo ćwiczyć. :)

      Usuń
  4. Tak sobie oglądam Twoje zdjęcia i jak dla mnie... Używasz trochę za dużo bronzera, super, że wiesz gdzie, ale za mocno go widać i konturując (niby) twarz trochę się krzywdzisz. Poza tym używasz jeszcze jednej rzeczy za dużo - fotoszopa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No tu z bronzerem jeszcze łagodnie :)
    A fotoshop to tak...moja choroba, z którą szczerze walczę :)

    OdpowiedzUsuń